Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nala
Przywódca
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Złotej skarpy
|
Wysłany: Wto 18:30, 25 Kwi 2006 Temat postu: Bezpiecze miejsce pod drzewem |
|
przybiegłam tu i stwierdziłam ze to odpiwiednie miejsce, żeby przyprowadzić Achaje. Pobiegłam spowrotem do Shadow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shadow
Wojownik
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cienisty wąwóz *female*
|
Wysłany: Wto 18:58, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Idę z Nalą i Achą, bardzo powoli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nala
Przywódca
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Złotej skarpy
|
Wysłany: Wto 19:09, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
o to jest to drzewo połozymy ją tam i opatrzymy - powiedziałam do Shadow wskazują łbem ogromne drzewo obok jeziora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow
Wojownik
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cienisty wąwóz *female*
|
Wysłany: Śro 13:59, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Dobrze... kładę Achaję pod drzewo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achaja
Przywódca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Cienistego Wąwozu *famale*
|
Wysłany: Śro 16:02, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Achaja z wolna podnosi pysk... najpierw widzi czarne tło, a potem rozmazanego, czarnego lwa...
- Nie pora, na śmierć - przemówił lew.
Ale wtedy wszystko zniknęło i Achaja zobaczyła równie rozmazane wizerunki lwic... rozpoznała je bez wachania.
- Wody... - udało mi się wydobyć z gardła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nala
Przywódca
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Złotej skarpy
|
Wysłany: Śro 17:02, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
zastanawiałam sie w czym przynieśc Achai wodę. zauwazyła cos co musieli tu kiedys dawno temu zostawic, ludzie, wziełam tow pysk, zanurzyłam w jeziorze i tak nabrałam wody. Zaniosłam ją Achai.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achaja
Przywódca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Cienistego Wąwozu *famale*
|
Wysłany: Śro 19:48, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Szybko wychłeptałam wodę i gestem podziękowałam Nali, a potem zaczęłam wylizywać rany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow
Wojownik
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cienisty wąwóz *female*
|
Wysłany: Śro 19:52, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Kładę się obok i "skanuję" teren
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achaja
Przywódca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Cienistego Wąwozu *famale*
|
Wysłany: Śro 19:56, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
W końcu Achaja chwiejnie staje na łapach i ogarnia wzrokiem całą krainę... potem pada... sama z niej skórka i kostki x3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow
Wojownik
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cienisty wąwóz *female*
|
Wysłany: Śro 20:09, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Wstaję i biegnę przed siebię, p chwili zatrzymuję sięi skradam... biegnę i skaczę na młodą antylopę... wbijam ząbki w jej krtań... Is death... biorę zdobycz i idę w kierunku Achaji... dochodzę
-chcesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nala
Przywódca
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Złotej skarpy
|
Wysłany: Śro 20:30, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
kładę sie obok Achai i patrzę wokół. tutaj jest bezpieczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinaya
Przywódca
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z błękitnego wzgórza *female*
|
Wysłany: Śro 21:06, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Jezioro uśmiechu ... znane ze swoich leczniczych właściwości. Rana bo bójce z achają zaczęła piec i ropieć. Wdało się paskudne zakażenie. Pije chłodną orzeźwiającą wodę. Wsadzam łapę. Jęknęłam z bólu kiedy woda dostawała się do rany jednak po chwili zaczeła przynosić ulgę. Popatrzyłam z pogardą na "wychudzoną" achaję. Najwyraźniej nie umie polować skoro jest taka mizerna. Pokuśtykałam do cienia, położyłam się cały czas mocząc łapę w chłodnej wodzie. Obserwowałam cyrk który wyczyniała achaja. Tutaj wygląda to nawet zabawnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nala
Przywódca
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Złotej skarpy
|
Wysłany: Śro 22:05, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
zerwałam się gdy zobaczyłam Kinayę, połozyłam spowrotem się obok Achai obserwując bacznie Kinayę nie spuszczałam zniej oczu. myślałam nad tym co jej chodzi po głwowie. połozyłam głowę na łapach, lecz wciąż na nią patrzyłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinaya
Przywódca
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z błękitnego wzgórza *female*
|
Wysłany: Czw 9:01, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Patrzę na Nalę. Rzuca się jak ryba wyrzucona na brzeg. Ciekawe... Ona pewnie sobie myśli że będe atakować "umierającą"... Nie. TO byłaby dla mnie hańba. dalej leżąc odwróciłam się plecami do achai i reszty złowieszczo uderzając ogonem o ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keira
Główna przywódczyni
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Białej Doliny=) female
|
Wysłany: Czw 11:29, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Zmęczona ostrym popołudniowym słońcem postanawiam przejśc się nad jezioro. Siadam pod rozłożystym drzewem i przyglądam sie szopce z udziałem Achaji. Jakoś mnie to nie smuci, ale tez nie bawi. To co wyczynia ta lwica jest żałosne. Nawet nie chce mi sie o tym myśleć. Kłade łeb na łapach i przyglądam się Kinayi. Ona chyba ma o Achaji takie samo zdanie jak ja. przynajmniej to można wyczytac z jej miny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|