Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nala
Przywódca
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Złotej skarpy
|
Wysłany: Pią 17:02, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
spojżałam na niego i uśmeichnełam sie. połozylam głowę na łapach. Byłam szczesliwa, jest taki słodki. Życie nabrało jeszcze większego sensu.
- teraz jestem szczęsliwa i to nawet bardzo - powiedziałam do niego i przytuliłam się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fobo
Przywódca
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 17:10, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Wim moja kochana.Spij ja też ide spać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nala
Przywódca
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Złotej skarpy
|
Wysłany: Pią 17:16, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
ja tez jestem zmęczona- ziewnełam, połozyłam spowtorem łeb na łapach i zasnełam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinaya
Przywódca
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z błękitnego wzgórza *female*
|
Wysłany: Sob 20:09, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Jasne nalu WYbaczam ci. Mruknęłam i wesoło machnęlam ogonem. Popatrzyłam na FOba z żalem w oczach po czym oddaliłam się szybkim krokiem a potem zaczęłam biec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achaja
Przywódca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Cienistego Wąwozu *famale*
|
Wysłany: Nie 10:17, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Kładę się obok Nali.
- Cześć! - mówię - Pięknie dziś, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nala
Przywódca
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Złotej skarpy
|
Wysłany: Nie 10:41, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
tak, wspaniały - odpowiedziałam - jak się czujesz - zapytałam. Myślałam co teraz bedzie się działo, pogodziłam się z Kinayą, znalazłam partnera, mam przyjaciół, Shadow, Achaję i innych, zycie było lepsze niż kiedyś. Wreszcie znalazłam spój i ronowage oby sie to nie zmieniło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achaja
Przywódca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Cienistego Wąwozu *famale*
|
Wysłany: Nie 13:06, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Dobrze... - odpowiadam i patrzę na Kinayę... nie budzi we mnie to żadnego uczucia, więc kładę się obok mojej przyjaciółki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinaya
Przywódca
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z błękitnego wzgórza *female*
|
Wysłany: Nie 13:12, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Biegnę, wiatr rozwiewa mi sierść. Troszkę utykam, jednak nie obchodzi mnie to. Bieg jest zbawienny. Czuję się wtedy silna, wolna ... nieposkromiona. Zatrzymuje się na piachu, jednak rozpędzona przejeżdżam jeszcze kilkanaście centymetrów. Warknęłam kiedy do oczu dostała mi się ziemia. Patrzę na Nalę i Achaję. Przeciągnęlam się, przywitałam się z nimi bez większego entuzjazmu. Przyjacielsko klepnęłam łapą Nalę Po czym ziewnęłam. Kiedy nie ma wojny jest wspaniale jednak czasem nudno. Położyłam się w cieniu i zanęłam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nala
Przywódca
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Złotej skarpy
|
Wysłany: Nie 13:23, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
przywitałam się z Kinayą machając przyjacielsko ogonem. spogladam raz na Fobo, ktory spi obok mnie, raz na Achaję, ktora lezy po drugiej stronie, raz na Kinayę lub czasem gdzies w dal.
- Jaki spokoj, nie słychac nic procz szumu drzew - powiedziałam, połozylam łeb na łapach i zasnełam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achaja
Przywódca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Cienistego Wąwozu *famale*
|
Wysłany: Pon 10:29, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
Patrzę na Kinayę. Nie pogodziłyśmy się, ale myślę, że nasze stosunki są lepsze, niż upszednio. Ale i tak... nie są za dobre! - kładę się i powoli zaczyna mnie wciągać sen, ale nagle zrywam się. Czujędziwną woń nadpływającą z obcej osady dwułapych stworów.
Budzę Nalę i Fobo, mówię im, po czym spoglądam na Kinaję... śpi, ale przez sen uczuje silną woń... ale muszę ją tutaj zostawiać?
- Obudź ją, powiedz o niebezpieczeństwie! Ona mi nie uwierzy! - krzyknęłam do Nali i zaczęłam szybko pędzić... pędzić jak strzała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nala
Przywódca
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Złotej skarpy
|
Wysłany: Pon 11:54, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
Dobra już biegnę, Fobo musimy uciekać, najpierw zawiadomimy Kinayę - szybko podbiegam do Kinay i budze ja - zbliza sie niebezpieczeństwo ze strony Osady dwułapych stworów, musimy uciekać - powiedziałam i czekałam na Kinayę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Achaja
Przywódca
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Cienistego Wąwozu *famale*
|
Wysłany: Pon 16:11, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
Achaja już widziała dym, już czuła woń tak bardzo uderzającą w jej nozdrza, że przewróciła się na moment... oni zaraz tam będą! Zaczęła czekać z niecierpliwością na Nalę i Fobo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nala
Przywódca
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Złotej skarpy
|
Wysłany: Pon 17:22, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
poczułam ostrą woń dymu, zrobiło mi się niedobrze, kręciło mi się w głowie - uciekajmy stąd, prędko - pognalam Kinaye i Fobo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinaya
Przywódca
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z błękitnego wzgórza *female*
|
Wysłany: Pon 22:11, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
- Biegnijcie - Krzyknęłam, sama jednak zostałam i przebiegając przez gęsty dym, ustawiłam się tak, aby wiatr zwiewał go z trasy mojego biegu. Wypatrzyłam wioskę człowieka. Uciekali w popłochu w kierunku wodopoju. Oni jednak myślą ... W wodzie najbezpieczniej. Ogień gwałtownie rozprzestrzeniał się kiedy wzmógł się wiatr i ogromne powieżchnie suchej trawy płonęły. Przebiegłam. Obok mnie pędziło stado przerażonych oryksów. Pobiegłam w kierunku ludzi, zrobiłam slalom między nimi, za mna poleciało kilka włóczni, pobiegłam skrótem do reszty lwów. Powoli robiło się coraz duszniej i wilgotniej. Na nos spadła mi kropla wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nala
Przywódca
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Złotej skarpy
|
Wysłany: Wto 9:42, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
Achaja, uciekamy - zawołałam, wraz z Fobo i Achają zaczeliśmy uciekać, czułam bardzo ostrą woń dymu, było mi słabo ale biegłam ile sił w łapach. Odwracałam czesto głowę zastanawiając się gdzie Kinaya, wiedziałam już płomienie, martwiłam się. Tam gdzie nie dawno leżałam powoli zaczeły stawać płomienie, byłam przerażona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|